El nowe urządzenie Kobo, którego ochrzcili imieniem Kula Kobo narodził się z wyraźnym zamiarem przeciwstawienia się urządzeniom Amazona i ze względu na swoje główne cechy bez wątpienia może stać się dobrą opcją dla tak modnego ostatnio Kindle.
Jego główne cechy to ekran o rozdzielczości 1024 × 768 pikseli, który my zapewni godną pozazdroszczenia jakość czytania oraz możliwość regulacji poziomu podświetlenia ekranu (nie mylić z podświetleniem).
Aby rozpocząć ciekawą recenzję tego urządzenia, należy zacząć od próby odkrycia jego systemu oświetleniowego, zwanego Komfortowe światło i to bardzo przypomina nam ten widziany w innych urządzeniach, takich jak w Zakątek SimpleTouch z GlowLight.
Na obrazie, który krąży w sieci sieci, możesz dostrzec różnicę w systemie oświetlenia i docenić różnice.
Te Główne cechy Kobo Glo dźwięk:
- tamaño: 114x157x10mm
- waga: 185 gramów
- Ekran: Sześć cali z rozdzielczością 1024 × 768 pikseli i 16 różnymi poziomami szarości
- Luz: Urządzenie zostało stworzone z wbudowaną technologią Comfort Light, z twardą mikro-cienką warstwą zapewniającą trwałość i równomierny rozsył światła
- Ekran: Został zbudowany bez szkła, aby uniknąć odbić. Wysokiej jakości ekran dotykowy jest antyodblaskowy i wysoce odporny na odciski palców
- przyciski: Posiada dwa przyciski. W pierwszym możemy włączać i wyłączać urządzenie. W drugim przycisku możemy sterować oświetleniem urządzenia
- Conectividad: Posiada łączność WiFi
- magazynowanie: Pamięć wewnętrzna urządzenia to 2 Gigs i można ją rozszerzyć do 32 Gigs za pomocą karty Micro SD
- Bateria: Bateria, jak mogliśmy przeczytać na oficjalnej stronie Kobo, może wytrzymać do miesiąca przy bezprzewodowym połączeniu z Internetem i wyłączonym świetle oraz do pięćdziesięciu pięciu godzin ciągłego użytkowania przy włączonym świetle
Cena Kobo Glo wynosi 129.99 euro, w bardzo podobnej cenie i zbliżonej do innych urządzeń na rynku, które mają bardzo podobne cechy.
Gdybyśmy musieli wydać opinię (bardzo osobistą i niezbywalną) po wypróbowaniu jej przez zaledwie kilka minut i będąc szczerym, myślę, że mamy do czynienia ze świetnym urządzeniem z pewnymi cechami, ale któremu czegoś brakuje, zwłaszcza pod względem wzornictwa, wykończeń i dostępności akcesoriów, aby osiągnąć wysokość swoich głównych konkurentów.
Jeśli myślisz o zakupie nowego Kobo Glo i przekonał Cię on od pierwszej chwili, nie daj się rady i kup już teraz, ponieważ jest to niewątpliwie świetne urządzenie.
Więcej informacji - Porównanie: Sony PRS-T1 vs Sony PRS-T2
Źródło - kobo.com
W relacji jakość-cena-wydajność jest to bardzo dobra opcja, integrująca wszystkie zalety innych e-czytników w jednym i bez bardzo dużego wzrostu ceny.
Dobry ekran, podświetlany, Wi-Fi, sterowanie dotykowe, Micro-SD i doskonała żywotność baterii.
Bez wątpienia dobrze wydane 130 euro.
Pozdrowienia.
Bez wątpienia najlepszym punktem na jego korzyść jest oświetlenie ekranu, którego nie ma większość urządzeń na rynku.
Który czytnik poleciłbyś mi kupić kindle na te święta, czy warto kupić inne, a jeśli odpowiedź brzmi kindle, który polecasz?
Jeśli to pomoże, zmienię e-czytnik i rozważam Sony PRS-T2 i Kindle Paperwhite jako możliwości.
Właśnie kupiłem Kobo Glo i miałem kilka książek pobranych w formacie PDF na mój komputer. Więc pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, jest przeniesienie ich do ebooka i otwarcie: list wychodzi skarlały i nie daje mi możliwości jego powiększenia ani szukania w słowniku słów, których nie znam . ...
Wypróbowałem więc jedną z bezpłatnych książek w ebooku i w tych, które dają mi opcje. Czy to oznacza, że mogę używać słowników i rozmiarów tekstu itp. tylko z książkami pobranymi bezpośrednio z kobo?
Pomóż mi !!! 🙂
Prawdopodobnie pliki pdf, które masz, są przygotowane na papier w formacie A4, a nie na czytnik 6″. Nie możesz zarządzać rozmiarem czcionki w pdfach, co najwyżej pozwoli Ci "pobawić się" z odświeżaniem i powiększeniem, więc masz dwie opcje: 1) utwórz pdf dostosowany do czytnika 6″ lub 2) użyj innego formatu pliku.
pytanie na ten temat, czy łączność Wi-Fi jest przeznaczona tylko do użytku w Twoim sklepie, czy masz przeglądarkę internetową?
W rzeczywistości potrzebowałbym tylko ebooka, aby mieć małe ogniwo słoneczne do ładowania się (jak to robią niektóre kalkulatory). Więc jeśli mieliby resztki czasu (nawet w przypadku przebywania na bezludnej wyspie 😉)