Amazon jest w stanie powstrzymać hacki twojego Kindle, czy nie?

Amazon jest w stanie powstrzymać hacki twojego Kindle, czy nie?

Jedną z obaw dużych firm podczas wprowadzania na rynek gadżetu jest to, jak długo gadżet będzie działał bez zmian lub czy będzie miał jakiekolwiek zmiany, które im zaszkodzą. Najbardziej zaniepokojone są Apple, Google, Microsoft, a także Amazon. O ile Amazonka ostatnio wydał aktualizację, która powstrzyma te możliwe włamania lub jailbreaki i to tak bardzo denerwuje duże firmy.

Obecnie istnieje kilka hacków dla Basic Kindle i pozostałych modeli Kindle, które nie tylko zmuszają nas do instalowania tego, co chcemy, ale także łamią filozofię Amazon. Jeden z tych hacków pozwala nam zainstalować czytnik epub, który zerwałby z ideą Amazona, aby czytać tylko ebooki w ich formatach.

Omawiana aktualizacja, która pozwala uniknąć hacków i jailbreaków, to 5.6.X, co oznacza, że ​​jeśli masz poprzednie wersje, najlepiej nie aktualizować ani nie usuwać automatycznych aktualizacji.

Oprogramowanie sprzętowe Kindle 5.6 blokuje hacki i jailbreaki

Ale ostatnio, w foro MobileRead opublikował sposób na uwolnienie naszego Kindle, jeśli ma tę aktualizację, która kwestionuje, czy wysiłki Amazona wystarczą, czy nie, aby powstrzymać hacki ze strony programistów.

Zwykle całkowicie zgadzam się z hackami i jailbreakami nowych gadżetów, ponieważ większość oferuje znacznie więcej ulepszeń niż sam gadżet fabryczny, ale w tym przypadku muszę powiedzieć, że taka sytuacja jest dość niebezpieczna i niepotrzebna. Obecnie uważam, że hackowanie jest interesujące tylko wtedy, gdy chcemy zainstalować określone słowniki w naszym eReaderze, co również nie jest niezbędne dla danego eReadera.

Chociaż ja, jako użytkownik tego eReadera, zwykle mam blokowaną automatyczną aktualizację, ponieważ nie wiadomo, kiedy trzeba przygotować eReader na włamanie lub jailbreak. Więc teraz wiesz, spójrz na swojego Kindle'a i upewnij się, że nie cierpisz z powodu tej cholernej aktualizacji.


4 komentarzy, zostaw swoje

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Tonino powiedział

    Hakuję wszystkie moje Kindle, aby pokazać mi okładkę książki jako wygaszacz ekranu.
    Mój Kindle jest wolny od reklam.
    Nie rozumiem, dlaczego Amazon nie pozwala mi na taką opcję i zmusza mnie do oglądania tych brzydkich wygaszaczy ekranu…

  2.   zambomba powiedział

    W kindle nie musisz robić hacków, aby umieścić słowniki, jeśli masz słownik mobi, umieszczasz go w dokumentach i możesz z niego korzystać.
    Z drugiej strony, droga do jailbreaka z oprogramowaniem w wersji 5.6 lub nowszym jest skomplikowana, wymaga lutowania na płycie głównej i tym podobnych.

    Główną zaletą, którą widzę w hackach na kindle, oprócz możliwości odczytania w epub, że od czasu wydania azw3 nie ma to większego znaczenia, jest możliwość załatania czytającego oprogramowania układowego dość ubogiego w opcje konfiguracyjne:
    - Bolesne marginesy, które nie pozwalają na skorzystanie z 6 ekranów »zostajesz na 5»
    - Rozmiary czcionek dość słabo dobrane, chociaż do tego znaleźli rozwiązanie w mobileread, umieszczenie pliku z rozmiarami w katalogu głównym można zmienić
    - Być w stanie dodawać czcionki. To żałosne, ponieważ w paperwhite1 tworząc folder można było dodać czcionki, a oni postanowili je usunąć. Co za kilka dotknięć ...
    - Aby móc umieścić wygaszacze ekranu według własnych upodobań lub okładkę czytanej książki.

    Brakowało by tego nawet z hackami, żeby móc zobaczyć godzinę bez konieczności wchodzenia do menu. Aby móc zobaczyć strony do następnego rozdziału lub % rozdziału, który czytasz.

    Krótko mówiąc w moim przypadku rezygnuję, mój następny czytnik będzie otwarty z androidem. Mam dość słabo konfigurowalnego czytnika, a dzięki altruistycznej pracy użytkowników to, czego nie chcą dać, można poprawić, a Amazon nalega, aby to ukryć. Jako użytkownik mam głos i głos, a nie po to, żeby kupować kolejny roznieć.

  3.   Jose powiedział

    Nie wiem, jakie są czytniki na Androidzie… poza tabletami (a tabletu bym nie używał do czytania). Zresztą, jeśli to prawda, że ​​kupujesz czytnik, żeby był uniwersalny i czytał wszelakie formaty, to problem w tym, że producent sprzedaje też książki elektroniczne, tak robią książki, żeby można było z nich korzystać tylko w ich formatach.. Nie sądzę, żeby niczego udało się osiągnąć, ale byłoby miło, gdyby ktoś w USA, kto jest jej bardzo oddany, pozwał tę firmę za ograniczenie konkurencji, nie pozwalając na korzystanie z tak szeroko ugruntowanego formatu książkowego.

  4.   Carlos powiedział

    Carlos Hlz · UNAM
    SPRZEDAM JEDEN ZA 1,900 USD TO WIFI ZE ZINTEGROWANYM OŚWIETLENIEM TO MODEL, KTÓRY JEST ZA 2,399