Nikt już nie czyta dżentelmena Don Kichota de la Mancha


«W miejscu w La Mancha, którego nazwy nie chcę pamiętaćNie tak dawno żył szlachcic ze stoczniowej włóczni, starej tarczy, chudej kucyka i biegnącego charta. Garnek czegoś bardziej krowa niż barana, bryzga w większość nocy, pojedynki i przegrane w soboty, soczewica w piątki, niektórzy dodawali palomino w niedziele, pochłonął trzy części jego gospodarstwa…

więc zaczyna się Pomysłowy Don Kichot de la Mancha, z pewnością najsłynniejsza hiszpańska powieść napisana przez Miguel de Cervantes, który został „opublikowany” w 1605 roku i miał kontynuację w 1615 roku pod nazwą „Genialny Rycerz Don Kichot z La Manchy”. Dzisiaj to autentyczny sprzedawca zakładów bo według Mario Muchnika; „Nikt nie czyta Don Kichota w formie elektronicznej”.

Słowa tego prestiżowego fizyka i fotoreportera krążą po całym świecie i powodują poruszenie w sieci sieci, ale jeśli przestaniemy myśleć, na pewno się z nim zgodzimy.

I to jest to; Ilu z was czytało genialnego Don Kichota de la Mancha w jego przygodach i nieszczęściach razem z Sancho Pansą?. Mogę śmiało przyznać, że przeczytałem go dawno temu i z obowiązku i nigdy nie myślałem o przeczytaniu go ponownie, a tym bardziej w formie elektronicznej. Dlatego bardzo zgadzam się ze słowami Muchnicka.

Prawie każdy wie, jak zaczyna się Don Kichot i że pewnego pięknego dnia ten hiszpański dżentelmen w swoim szaleństwie myślał, że widział olbrzymy i walczył z nimi, ale niewiele osób wie, jak na przykład streścić tę historię. Powiedzieć, że przeczytałem najsłynniejszą książkę w literaturze hiszpańskiej, daje kulturę, wygląda dobrze, jak się dziś mówi i nie wydaje się niewykształcona.

Zadam pytanie, na które mam nadzieję, że wszyscy, którzy czytają ten artykuł, odpowiedzą w komentarzach do tego posta, na forum lub za pośrednictwem naszych sieci społecznościowych, tak, z największą możliwą szczerością; Czy kiedykolwiek przeczytałeś w całości Don Kichota?, jeśli tak; Czy rozważyłbyś ponowne przeczytanie tego w formacie cyfrowym?.

Więcej informacji - The Beatles w formacie cyfrowym i w formie książkowej

Źródło - Diarioinformacion.pl


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   alikindoy powiedział

    Cześć,

    Miałem szczęście, że nikt nie zmuszał mnie do czytania Don Kichota w szkole lub liceum. Na szczęście, ponieważ czytam ją z własnej inicjatywy, co sprawia, że ​​czytanie książki nabiera o wiele bardziej pozytywnego podejścia, ponieważ nie jest to coś narzuconego. Przeczytałem ją w całości i cieszyłem się jak nigdy dotąd. Wcześniej uważałem to za zabawne i często odkrywcze.

    Z drugiej strony, w tym momencie filmu zdajesz sobie sprawę, że potrzebujesz kilku wcieleń, aby przeczytać książki, które uważasz za niezbędne dla siebie. Pomaga to w lepszym doborze lektur, skupiając się na tym, co naprawdę mi coś przynosi lub bardzo mnie interesuje. Tak więc ponowne przeczytanie książki nie jest czymś, co uważam za lekką. Od początku moja odpowiedź zawsze będzie brzmiała nie.

    To powiedziawszy, na razie są tylko dwie książki, które chcę (i muszę) przeczytać ponownie: Gra w klasy i Don Kichot. Ale żaden z nich w formacie cyfrowym, tylko na papierze iw konkretnych wydaniach. Te dwie książki zasługują na inne traktowanie niż zwykła powieść, którą można czytać fragmentami podczas różnych podróży autobusem lub pociągiem. Wymagają czasu, spokoju... Zresztą za te dwie książki dostaję dość sybarytu.

    pozdrowienia

    1.    Gość powiedział

      Dobrze, tak jak Alikindoy nie zmuszali mnie do czytania Don Kichota w liceum, ale zrobiłem to dobrowolnie kilka lat później.

      Właściwie uważam, że jest błędem, że jesteś zmuszony ją czytać, zwłaszcza w tak młodym wieku, ponieważ nie jest to wystarczająco rozumiane ani doceniane.

      Przeczytałem setki książek i bez wątpienia Don Kichot jest moim ulubionym.
      Zacząłem go czytać myśląc, że jest przereklamowany i przesadzony, gdy się o nim mówi, ale nic nie może być dalsze od prawdy. Byłem pod wrażeniem, że książka sprzed ponad 400 lat może być tak aktualna i nadal dostarczać wiele radości nawet dzisiaj. Nie ma żadnych określeń, które opisałyby geniusz Cervantesa, jeśli chodzi o parodiowanie, satyryzowanie, a nawet wyśmiewanie bohaterów książki w drugiej części apokryficznego Kichota.

      Dla mnie jest to dokładnie jedna z idealnych książek do czytania w formacie cyfrowym, zarówno ze względu na jej długość, jak i umiejętność podkreślania i robienia łatwych notatek.

      Czytałem w metrze, w drodze do pracy iz pracy, i skorzystałem z wydania mojego brata, które było bardzo drobnym drukiem i prawie bez marginesów, ale ważyło znacznie mniej.

      Nie lubię pisać w książkach i w tym przypadku, skoro nie była moja, to oczywiście nie miałem zamiaru tego robić, ale jest to, że Don Kichot co kilka stron ma jakąś frazę, akapit lub sytuację, która sprawia, że ​​chce się podkreślić dla potomności ale jak mówię, w tym czasie nie da się tego zrobić. Więc teraz mam go na moim Kindle gotowy do czytania i cieszenia się ponownie, tym razem podkreślając wszystko, czego chcę.

      Jak powiedziałem, właśnie dla mnie e-book jest idealny do czytania bardzo długich książek (musiałem nosić przez chwilę plecak, aby móc przewieźć «Nieskończony świat» bez łamania pleców) i do książek, które ze swej natury powodują robienie notatek i/lub podkreślanie.
      A Don Kichot spełnia oba wymagania.

      Pozdrowienia!

  2.   Michał Anioł Cano powiedział

    Nie, nie czytałem Don Kichota, ani w formacie cyfrowym, ani w żadnym formacie, z wyjątkiem niektórych fragmentów.
    Coś, co muszę przyznać, co napawa mnie wstydem. Mam nadzieję, że wkrótce to naprawię, mam go na swoim Kindle od dwóch tygodni w kolejce.

  3.   ulisses powiedział

    Szczerze mówiąc, nie miałbym nic przeciwko ponownemu przeczytaniu, ponieważ jestem jednym z tych, którzy byli zmuszeni czytać go w liceum i rozważałem go wraz z innymi klasykami literatury hiszpańskiej.

    Ciekawe, że uczymy się doceniać te rzeczy, gdy mamy pewne „doświadczenie” (nie wspominając o wieku).

  4.   Cezar powiedział

    Dobra.

    Podobnie jak Alikindoy, nie zmuszali mnie do czytania Don Kichota w liceum, ale zrobiłem to dobrowolnie kilka lat później.

    Właściwie uważam, że jest błędem, że jesteś zmuszony ją czytać, zwłaszcza w tak młodym wieku, ponieważ nie jest to wystarczająco rozumiane ani doceniane.

    Przeczytałem setki książek i bez wątpienia Don Kichot jest moim ulubionym.
    Zacząłem go czytać myśląc, że jest przereklamowany i przesadzony, gdy się o nim mówi, ale nic nie może być dalsze od prawdy. Byłem pod wrażeniem, że książka sprzed ponad 400 lat może być tak aktualna i nadal dostarczać wiele radości nawet dzisiaj. Nie ma żadnych określeń, które opisałyby geniusz Cervantesa, jeśli chodzi o parodiowanie, satyryzowanie, a nawet wyśmiewanie bohaterów książki w drugiej części apokryficznego Kichota.

    Dla mnie jest to dokładnie jedna z idealnych książek do czytania w formacie cyfrowym, zarówno ze względu na jej długość, jak i umiejętność podkreślania i robienia łatwych notatek.

    Czytałem w metrze, w drodze do pracy iz pracy, i skorzystałem z wydania mojego brata, które było bardzo drobnym drukiem i prawie bez marginesów, ale ważyło znacznie mniej.

    Nie lubię pisać w książkach i w tym przypadku, skoro nie była moja, to oczywiście nie miałem zamiaru tego robić, ale jest to, że Don Kichot co kilka stron ma jakąś frazę, akapit lub sytuację, która sprawia, że ​​chce się podkreślić dla potomności ale jak mówię, w tym czasie nie da się tego zrobić. Więc teraz mam go na moim Kindle gotowy do czytania i cieszenia się ponownie, tym razem podkreślając wszystko, czego chcę.

    Jak powiedziałem, właśnie dla mnie e-book jest idealny do czytania bardzo długich książek (musiałem nosić przez chwilę plecak, aby móc przewieźć «Nieskończony świat» bez łamania pleców) i do książek, które ze swej natury powodują robienie notatek i/lub podkreślanie.
    A Don Kichot spełnia oba wymagania.

    Pozdrowienia!

  5.   Seba Gomez powiedział

    Zachęciłeś mnie do ponownego przeczytania, bo nie czytałem jej od szkoły (także tylko pierwszą część).
    Od dawna czytam na nowo wszystkie te książki, które od najmłodszych lat czytałem lub nie mogłem przeczytać z różnych powodów.

  6.   Sentoben powiedział

    Cześć co tam słychać?

    Chociaż istnieje już od jakiegoś czasu, właśnie przeczytałem artykuł i chciałbym zadać pytanie autorowi. Jak rozumiem, wskazujesz, że zgadzasz się z opinią Muchnicka, kiedy mówi: „Nikt nie czyta Don Kichota elektronicznie”.

    Sam mówisz, że „nigdy nie myślałem o przeczytaniu tego ponownie, a tym bardziej w formie elektronicznej”.

    Jestem nieco ciekaw, jakie są powody, dla których Don Kichota nie można czytać w formie elektronicznej, a prawda jest taka, że ​​nie rozumiem, jaka może być różnica między Don Kichotem a innymi książkami, które zgodnie z tym argumentem byłyby bardziej odpowiednie do odczytu na urządzeniu elektronicznym.

    Nie mówię o trudności, jaką czytelnik może mieć z podjęciem złożonej lub ciężkiej lektury, takiej jak Don Kichot. Zastanawiam się, że skoro już podjęto decyzję o jego uruchomieniu, dlaczego format elektroniczny jest niewskazany?

    Po przeczytaniu Twojego wywiadu rozumiem, że Muchnik jest zagorzałym zwolennikiem książki papierowej i ma na pewno negatywną opinię o e-bookach. Przypuszczam, że jego status redaktora będzie miał z tym coś wspólnego. Dziwne dla mnie jest to, że na takiej stronie, poświęconej światu cyfrowemu, można zgodzić się z takim stanowiskiem. Możliwe, że nie zrozumiałem właściwie żadnego z tych dwóch artykułów. Jeśli tak, przepraszam.

    No nic, mam nadzieję, że nie przejmowałam się zbytnio ponownym otwarciem tematu i pozdrawiam wszystkich

  7.   Ines powiedział

    Cześć,
    Przeczytałem i ponownie przeczytałem w częściach.
    Nie przeczytałbym tego ponownie w formie elektronicznej, mimo że mam go na swoim kindle, ponieważ nie jest mi wygodnie wracać, jeśli chcę przejrzeć coś, co już przeczytałem, poszukać jakichś informacji lub po prostu pojechać gdzieś konkretnie.
    Pozdrawiam,
    Ines